,,Julka, pies i... reszta świata"

Wiki

a nie lepiej pójść do biblioteki i wypożyczyć ??

Ireath

Jak znam życie to w biblikotece nie będzie Jezyk

Mamy taką bibliotekę, i tyle jest tam książek, że ho-ho :gwizdanie:

kojotka

też mi się to imię podoba i tak będę brała sobie na bierzmowanie Wesoly

Sabina Julia ***** Wesoly

wszystkim bede kaząła dosiebie mowić Julia Wesoly

może następnym razem jak będę to zobaczę książkę Wesoly

a w bibliotece u mnie też pewnie nie ma

seterka

W ten czwartek pierwszy raz byłam w empiku Mruga

Miałam tylko 5 minutek, nie miałam czasu szukac tej książki, szukałam z siorką płytki US5, ale nie było chyba już wykupili, szkoda Smutny

Dorka

Wiecie co??!! Skandal! Byłam w dwóch Empikach w M1 w Zabrzu i w Gliwicach na Rynku i nie ma. EveL gdzie ty to kupiłaś??

Ireath

ja może zamówiem sobie w "Merlinie" ale jest tylko cz. 4

Evel

Ja kupiłam w kieleckim empiku ha ha ha haaa... Wesoly

Ojj dziołchy, marudzić mi tu zaczynacie Wesoly

ROZDZIAŁ 1
SZALEŃSTWO NA BASENIE

Dzień był piękny, majowy. Na dodatek piątek, więc dzieciaki nie mogły się już doczekać końca lekcji. Szczególnie mocno odczuwała to pani Ania, polonistka ucząca w szkole Julki.
- Co się dzisiaj z wami dzieje? Janek, postaraj się zrozumieć to co przed chwilą przeczytałeś...- odpowiedzią była nieco głupawa mina Jaśka oraz ogólny chichot dobiegającyz sąsiadujących ławek. Analizowali właśnie piękną celtycką legendę o miłości, ale Jaśka oczywiście ta tematyka zupełnie nie interesowała.
- Niestety, odnoszę wrażenie, że nie masz mi nic do powiedzenia na temat Celtów i ich legend- pani Ania była bardzo niezadowolona. Jasiek postanowił jednak uratować reputację, bo był chłopcem honorowym. Coś na temat Celtów miał do powiedzenia:
-Celtic Glasgow i Celta Vigo - wymienił nazwy dwóch znanych klubów piłkarskich.
Pani Ania poczuła, że opada z niej cała nauczycielska powaga. Opadła więc na krzesło i czekała, kiedy powrócą jej siły.
Jak zwykle w takich sytuacjach, wybawieniem stał się dzwonek. Papierowe kulki poszły w górę, rozgległ się radosny ryk i w małej sali natychmiast się zakotłowało.
- Zachowywaliście się dzisiaj okropnie i chyba nigdy wam tego nie wybaczę, zwłaszcza tobie, Jasiek- pani Ania próbowała się jeszcze odwołać do uczuć swoich podopiecznych. Chciała zapowiedzieć, że w poniedziałek zapyta ich o celtycką legendę, ale została pozbawiona tej możliwości przez Kajetana, który nagle zwrócił na siebie powszechną uwagę. Udało mu się zagonić żeńską część klasy w kąt pod tablicą i teraz stał przed piszczącymi dziewczynami, wymachując im przed twarzami szczotką do zamiatania podłóg.
- No co, dziewczynki, czyścimy ząbki?
- Kajetan, natychmiast przestań! - wrzasnęła pani Ania, która w takich chwilach natychmiast wyzbywała się subtelności. - Załatwiłeś już trzy szczotki w tym roku, czy to nie wystarczy?!
- Proszę pani, ja jestem w tym tygodniu dyżurnym - jej podopieczny logicznie uzasadnił, dlaczego w jego ręku znajduje się miotła. - Zamiatałem właśnie podłogę, a one... - tu wskazał na dziewczęta - łażą mi tu i przeszkadzają.
- Muszę zapytać twoją mamę, czy w domu, też tak chętnie sprzętasz - pani Ania chciała być złośliwa, ale nie doceniła przeciwnika.
- Do naszego domu, proszę pani, przychodzi sprzątaczka i ona zajmuje się takimi rzeczami. Dzieci mają mieć szczęśliwe dzieciństwo i zajmować się rozwojem własnych zainteresować. I to właśnie moi rodzice mi zapewniają! - odparował Kajetan z miną przyszłego szefa wielkiej korporacji.
- Te, Kajtek, twoje prawdziwe zainteresowania to chyba szczoty do zamiatania, musisz sobie kupić gablotę do trzymania eksponatów - zarechotał Piotrek i natychmiast rzucił się do ucieczki, bo Kajtena zaczął go gonić. W rękach oczywiście trzymał miotłę, która ze szczoteczki do zębów przekształciła się teraz w zgrabną giwerę. Uwolnione dzięki temu dziewczęta otrzepały zakurzone ubrania, porwały plecaki i z radosnym piskiem poczęły opuszczać mury szkoły.
- Do widzenia, miłego weekendu- pożegnały się z panią Anią, która drżącymi rękami zamykała drzwi sali.
- Do zobaczenia w poniedziałek, bawcie się dobrze - odparła pani Ania i westchnęła. Zbyt ciężko, jak na swój młody wiek.
Tymczasem Julka i Pola maszerowały już słoneczną ulicą. Świat był poprostu piękny, a one szczęśliwe. Bardzo się cieszyły, bo były to urodziny Julki i już za trzy godziny miała się rozpocząć długo oczekiwana impreza urodzinowa na basenie.
***
Ciąg dalszy rozdziału nastąpi Mruga

Dorka

Nie, nie nie! Ja tego nie czytam Wesoly

bo będę jeszcze bardziej ciekawska Wesoly

przeczytam se jak se kupie swoją ;-)

marymcia :*

zapowiada sie ciekawie...musze koniecznie kupić tą książke :dance:

Ireath

Ja nie czytam <img src=

D" border="0" /> Kupię, przeczytam

seterka

Ja przeczytałam, jest naprawdę świetny ten rozdział

Ja też się zastanowię nad jej kupnem

Paula with Esta

Ja tak jak zawsze spóżniona ale jest tego 5 część. Kocham tą książkę Jezyk

5 tom ma nazwę MP3 i psy i bedzie jeszcze 6 tom chyba pt. " Julka na zakręcie. "

Evel

Oo, nie wiedziałam, że są kolejne tomy. Chyba jakoś niedawno je wypuścili?

Paula with Esta

Dobra, czas odnowić, bo jest kolejna część:

część I: [link widoczny dla zalogowanych] Cztery Osoby i Trzy PSY

Część II: [link widoczny dla zalogowanych] Wszystko Dobrze

Część III: [link widoczny dla zalogowanych] Julka, blog i dog

Część IV: [link widoczny dla zalogowanych] MP3 i psy

i najnowsza część V: [link widoczny dla zalogowanych] Julka na zakręcie

Ostatniej części jeszcze nie czytałam i nie kupiłam Jezyk

Paula with Esta

Edit: III część to SMS ipies, w tej księgarni nie było więc zapomniałam

A coś mi sie ryje z opcją edytuj